Koło Turystyczne w Słowackim Raju
- Szczegóły
- 20, maj 2015
- Odsłony: 1414
16.05.2015 roku o godzinie 7:00 rano wyruszyliśmy na wycieczkę do Słowackiego Raju. Jechaliśmy półtorej godziny. O 8:30 byliśmy na miejscu. Pani Kinga kupiła bilety i pod dowództwem pani Eli Opyd ruszyliśmy w kierunku Suchej Beli. Pokonaliśmy pierwszą drabinkę i weszliśmy do wąwozu. Całą drogę szliśmy strumieniem. Po godzinie zrobiliśmy przerwę na drugie śniadanie. Otaczała nas piękna przyroda Parku Narodowego.
Gdy zobaczyliśmy wysokie drabinki, wzmógł się w nas strach. Jednak na szczyt dotarliśmy cali i zdrowi. Po przejściu Suchej Beli szliśmy w stronę Klasztoriska. Tam zrobiliśmy kolejną, dłuższa przerwę. Chłopcy chcieli zagrać w podchody, ale że dziewczyny chciały się opalać, to ich plan się nie udał. Ruszyliśmy dalej. Teraz droga prowadziła w dół. Chłopcy zeszli ze szlaku. Dobrze, że pani Kinga powiedziała im, w którą stronę prowadzi szlak. Przejście nad rzeką Hornad było dla, niektórych poważnym wyzwaniem. O godzinie 15:40 dotarliśmy do Podlesoka. Gdy szliśmy w stronę busa pani Ela powiedziała, że na następną wycieczkę może wybierzemy się na Krywań.
Weszliśmy do busa. Byliśmy bardzo zmęczeni więc większość osób zasnęła. Kierowcą busa, którym jechaliśmy był rodowity Słowak. Opowiadał nam ciekawostki o mijanych po drodze miejscowościach. Przewodnikiem naszej wycieczki była pani Ela Opyd. Tym razem nie towarzyszył nam pies Biszkopt.
Marcelina i Beata Oleksy
{gallery}aktualnosci/2015/057kolotur{/gallery}