Szkoła Podstawowa nr 2

DANE KONTAKTOWE

Telefon: 0-18 262-38-15   E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi.

Czytaj więcej

Sport w naszej szkole /akt./

Sport w naszej szkole /akt./

W Szkole Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Krościenku nad Dunajcem, uczniowie mają możliwość uczestnictwa w zajęciach sportowo-...

Czytaj więcej

Międzyszkolna edukacyjna wycieczka do Krakowa


Wizytę w TVP3 zawdzięczamy uprzejmości pani Olimpii Górskiej, prezenterki „Kroniki” i redaktorki programu „Otwórzcie drzwi” oraz pana Romana Barbasza.


Nasi przewodnicy zaprowadzili nas do news roomu, gdzie powstają m.in. takie programy, jak „Kronika”,  „Tematy dnia”. Tutaj dowiedzieliśmy się, do czego służy prompter, dlaczego w tle „Kroniki” pojawiają  się osoby przy komputerach, do czego służy ogromny ekran telewizora, na czym polega praca prezenterki.


Następnie udaliśmy  się  do studia, z którego nadawana jest prognoza pogody. Pan Roman wyjaśnił nam, dlaczego dziennikarki powinny mieć dobre relacje z operatorami światła, jak w prosty sposób rozwiązano problem pogłosu oraz na czym polega połączenie rzeczywistości realnej z wirtualną, czyli tricki stosowane w telewizji.


Zwiedziliśmy także największe studio na Krzemionkach, z którego nadawany jest m.in. program „Młodzież  kontra… czyli pod ostrzałem” (młodzi ludzie zadają w nim, często kłopotliwe, pytania politykom).


Duże wrażenie zrobiła na nas wizyta w rekwizytorni, w której gromadzone są różnego rodzaju przedmioty wykorzystywane w programach, szczególnie w spektaklach teatru telewizji, który lata świetności przeżywał pod kierunkiem Kazimierza Kutza. Naszą wizytę zakończyliśmy w kawiarni wspólnym zdjęciem z naszymi wspaniałymi przewodnikami.


Kolejnym celem naszej wyprawy do Krakowa była interaktywna wystawa pt. „Wszystko jest liczbą”. W  średniowiecznych pomieszczeniach Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego mogliśmy podziwiać wszechobecność matematyki. Królowa nauk znajduje zastosowanie nie tylko w grach logicznych, ale także w instrumentach muzycznych, urządzeniach elektronicznych i w wielu innych przedmiotach codziennego użytku. Chętni mogli także zobaczyć, w jakich warunkach pracowali średniowieczni alchemicy.


Po dawce duchowych przeżyć przyszła pora na pokrzepienie nadwątlonych sił. Postanowiliśmy sprawdzić  słuszność sloganu wymyślonego przez M. Wańkowicza: „Cukier krzepi”. W tym celu udaliśmy się na ulicę Grodzką 38 do manufaktury cukierków. Jak sama nazwa wskazuje, jest to miejsce, w którym wszystko wyrabia się ręcznie, jak w XVIII w. Dzięki dwóm paniom pełnym energii i poczucia humoru poznaliśmy drogę, jaką przebył cukier od karmelu do smacznych cukierków o smaku jabłkowym, których skosztowaliśmy na gorąco.


Po takim zastrzyku energii, wyposażeni w zapasowe woreczki cukierków o różnych smakach, wróciliśmy do Krościenka.


Uczestnicy wycieczki


Moim zdaniem wycieczka do Krakowa była bardzo ciekawa, ponieważ można było zwiedzić TVP3. Zobaczyliśmy sale, w których na co dzień pracuje pani prezenterka oraz inni dziennikarze. Zwiedziliśmy magazyn, gdzie są rekwizyty do programów pokazujących różne epoki.

Byliśmy też na wystawie matematycznej. Zainteresowały nas tam różne urządzenia, dzięki którym można się było zarówno bawić, jak i uczyć. Przed wejściem na wystawę czekaliśmy chwilę na dziedzińcu Uniwersytetu Jagiellońsliego, a po wyjściu z niej zwiedziliśmy ogrody profesorskie.

Agnieszka Waksmundzka  kl. 2a


Moim zdaniem ta wycieczka do Telewizji Kraków, i tak ogólnie w to miejsce, była niesamowita. Możliwość zwiedzenia TVP3 jest dla mnie najwspanialszą nagrodą za zajęcie II m. w Międzyszkolnym Konkursie na Okładkę Ulubionej Książki.

Dodatkową korzyścią było to, że byliśmy też na najstarszym polskim uniwersytecie - UJ, gdzie bawiliśmy się różnymi urządzeniami i kombinowaliśmy z klocków. To było najciekawsze zajęcie.

Gdy zachciało mi się czegoś słodkiego – i innym z mojej grupy też –  wybraliśmy się do fabryki cukierków. Tam było dużo słodyczy i poznaliśmy, jak się je robi. Cukierki te były nie oszukiwane, ale prawdziwe, bez sztuczności. Było FAJNIE. Zapomniałam dodać, że przed wejściem do manufaktury cukierków mieliśmy dosyć czasu na spacer, zjedzenie czegoś i wypicie np. gorącej czekolady.

Przede wszystkim ta wycieczka była niezapomniana.

Wróciliśmy spokojnie do swoich przytulnych domów, żeby odpoczywać sobie przez cały weekend.

Julia Sniegoń kl. 2a


{gallery}aktualnosci/2016/050tvpkrak{/gallery}