Turniej recenzentów
- Szczegóły
- 03, luty 2018
- Odsłony: 701
Na przełomie grudnia i stycznia w bibliotece szkolnej został zorganizowany „Turniej recenzentów”.
Polegał on na napisaniu swojej osobistej szczerej opinii o dowolnej, najlepiej ostatnio przeczytanej książce. Chodziło o własne wrażenia, myśli po przeczytaniu książki oraz ocenę, czy warto było czytać, czy warto zachęcać innych do jej przeczytania.
Do konkursu zgłosili się uczniowie klas gimnazjalnych.
Oto autorzy nagrodzonych prac, które zostały umieszczone w gablocie obok biblioteki:
I m. - Alicja Hryc, z kl. IIIC, za recenzję książki „Ruiny Gorlanu” Johna Flanagana
II m. - Karolina Osowska z kl. IIIA - „Ostatnie dziecko” Sebastiana Fitzeka
III m. - Zofia Błażusiak z kl. IIA - „Witch. Zielone palce” Lene Kaaberbol
A oto najwyżej oceniona recenzja:
Przygody Willa
„Ruiny Gorlanu” to powieść fantastyczna Johna Flanagana, australijskiego pisarza. Jest ona pierwszą częścią serii pod tytułem „Zwiadowcy”. Książka została wydana w dwa tysiące czwartym roku. Opublikowano ją w ponad pięćdziesięciu językach. Opowiada o szkoleniu Willa na zwiadowcę.
Uważam, że „Ruiny Gorlanu” to jedna z najlepszych powieści fantastycznych, które powstały współcześnie. Australijczyk pięknie opisuje relacje pomiędzy dorastającymi chłopcami. Pokazuje, że nawet przyjaźniące się osoby mogą się nie zgadzać, ale mimo to zawsze będą sobie pomagać. Pisarz w książce porusza bardzo ważne kwestie, takie jak prześladowanie, brak akceptacji czy poszukiwanie własnych korzeni. Mężczyzna realistycznie opisuje emocje bohaterów. Powieść jest interesująca. Autor ciągle wprowadza nowe wątki, które wzbudzają ciekawość czytelników. Do zapoznania się z książką zachęca również estetycznie wyglądająca okładka. Niewątpliwy atut utworu to postać Halta. Zwiadowca, chociaż wiele dokonał, nie wywyższa się. Jest najbardziej tajemniczym bohaterem. John Flanagan, kreując go, świetnie się spisał. Autor cały czas trzyma czytelnika w napięciu. Niestety, oprócz zalet tekst ma też wady. Jedną z nich stanowi to, że czytając o przygodach Willa, można dostrzec kilka błędów interpunkcyjnych. Nie przeszkadzają one jednak w czerpaniu przyjemności z lektury.
Uważam, że naprawdę warto przeczytać tę powieść. Polecam ją wszystkim, a nie tylko fanom fantastyki.
Alicja Hryc